Gdzieś w rodzinnych szpargałach
Na dnie przepadzistej szuflady
Stary drewniany różaniec znalazłam
Sznureczkiem go skrzętnie powiązałam
Co by się Zdrowaśki nie pogubiły
No bo jakżeby to bez Zwiastowania było
Jak wyglądałby świat
Gdyby Maryja nie powiedziała
Bogu TAK
Jak bez Świętej Rodziny
Przy której cieple ogrzać się
Można było
Jak bez Dwunastu
I Dobrej Nowiny
Jak bez
Opowieści w domu Marty
Bez błękitnego nieba
Nad brzegiem Jordanu
I zielonych oliwek w oliwnym gaju
Jak bez spotkań w Wieczerniku
Na łamaniu chleba
Jak bez Golgoty
I pustego grobu
Czy odpowiedź dać umiesz?
Jeżeli powyższego nie pojmujesz
Nic nie pojmujesz
Jadwiga Kulik